www.indochiny.fora.pl

wojtas

Od 1945 do 1949 wojska sił powietrznych mają tylko 4 jednostki ochrony baz lotniczych, rozlokowanych w: Bien Hoa, Gia Lam, Haiphong i Tan Son Nhut. Każda z jednostek teoretycznie składa się z 250 ludzi i należy do bazy lotniczej, a jej zadanie to ochrona przed działaniami komandosów Viet Minhu. Na początku personel ich składał się z rodowitych francuzów, ale od 1948 roku " Francuskie " żołnierze są zastępowani przez żołnierzy z Afryki północnej, więc coraz większy był udział Marokańczyków oraz innych żołnierzy z Afryki .

Wraz z wzrostem aktywności lotniczej, CGA ma za zadanie ochraniać bazy: Tourane, Nha Trang, Seno, Wientian i Phnom Penh. Pod koniec 1950 roku liczba CGA zwiększa się do 6, a w roku 1951 do 11. Jednostki pochodzenia "afrykańskiego" wywodzą się z różnych oddziałów specjalistycznych, z względu na potrzebę obsługi rożnych urządzeń. Arme de l'Air odwołuje coraz większa ilość żołnierzy do ochrony baz, pomoc amerykańska w postaci dużej ilości sprzętu, amunicji, paliwa, itp. przyczynia się do coraz lepszej ochrony baz lotniczych oraz infiltracji oddziałów Viet Minhu na terenie obszarów "kontrolowanych". Powyższe czynniki są podstawa do opracowania taktyki ochrony baz lotniczych ujętej w dyrektywie z roku 1949 z dopiskiem o prowadzeniu kontrataków i przeciwdziałań w przypadku ataku.

19 stycznia 1950 zostaje zaatakowana baza lotnicza Bach Mai.Tej nocy komandosi Viet Minhu za pomocą moździerzy zniszczyli samolot NC701 "Martinet" 188 ELA 53 i uszkodzili 6 innych. W wyniku tej operacji, komendant generał zażądał, by bazy lotnicze stały się "obszarami nietykalnymi". Z dokumentów uzyskanych przez wywiad wynikało, ze bazy lotnicze stanowią priorytet w atakach.

Pomimo tego w bazach Grupy Armii Północ sytuacja była poważna z powodu braku posiadania zasieków, bram, oświetlenia, niedostatecznej liczby wartowników. Tam gdzie udało postawić się zasieki, szybko wycinano w nich wyłomy.

General Chassin dokonał wielu starań w celu utworzenia tych jednostek. 27 maja 1952 roku podjęto starania, aby Armia Powietrzna powierzyła obronę nie własnym jednostkom, a Armii Lądowej, lecz ta inicjatywa upadla. Dowództwo Armii Powietrznej zwróciło się jeszcze do rządu w Francji, ale ten popierał opinie generała Salana, że jedyną skuteczną i efektywną obronę będą stanowić jednostki Armii Powietrznej. Dlatego tylko jedynym namacalnym dowodem starań Dowództwa Sil Powietrznych była jednostka złożona z 450 Senegalczyków przysłana w wrześniu 1952 roku.

Zamieszanie jakie wywołał generał Chassin doprowadziło do rozpoczęcia współpracy miedzy ludźmi z wojsk powietrznych, lądowych, inżynieryjnych, artylerii w celu opracowywania lepszej taktyki ochrony baz, to jednak spotkanie koordynujące działalność tych jednostek pod dowództwem ppłk Juillé w praktyce się nie powiodła i nie doszło do kooperacji.

Następnie generał Luzin wprowadził w życie program ochrony nadzwyczajnej. Utworzył wiele małych oddziałów bojowych do walki z sabotażystami wietnamskimi, upowszechnił użycie oświetlenia w nocy przy zasiekach, utworzenie nowych linii obrony, a także liczniejsze użycie stałych posterunków wartowniczych.

W nocy z 6 na 7 marca 1954, odparto atak 60 komandosów w bazie Cat Bi. Podczas ataku zniszczono 6 Morane 500 i 1 B-26, a kolejne 3 był uszkodzone. W odparciu ataku jednostka CGA straciła 5 ludzi, za to Viet Minh stracił 40 ładunków wybuchowych podczas forsowania zabezpieczeń. Gdyby nie interwencja CGA Viet Minh dokonał by większych zniszczeń, ponieważ na same lotnisko nie dotarło aż 30 urządzeń wybuchowych. Akcję ta uznano za "sukces" CGA, więc zostało ono przydzielone do stałej ochrony baz, oraz rozwinięto współpracę z psami tropiącymi. Również zaczęto wdrażać nowe instrukcję dotyczące ochrony lotnisk.

Od tego czasu Armia Lądowa była odpowiedzialna za obronę baz sił powietrznych, czyli za to, czego domagała się Arme de l'Air od 4 lat. 15 marca oddelegowano kolejnych 1000 ludzi do ochrony trzech głównych lotnisk Grupy Armii Północ

Z 5 na 6 maja 1954 w bazie Tourane atak Viet Minhu zakończył się niepowodzeniem, ponieważ wcześnie zauważono sabotażystów na zasiekach i zostali oni zastrzeleni przez patrol wartowników.
W tym czasie francuska obecność w Indochinach dobiegała końca, ale idea jednostek CGA w Silach Powietrznych pozostała.

Autor tekstu oryginalnego: P. Kosynier
Tłumaczenie na polski: Wojtas

Kosynier

Dzieki Wojtas za pomoc , teraz pracuje na artykul o komandosow z Lotnicze .
Losiu moze cos ci sie spodoba w ta jednostki Wink

Łoś

Świetny tekst, perfekcyjne tłumaczenie.

Bardzo ciekawe formacje, macie może jakieś zdjęcia ?
W sumie do lotnictwa mi blisko, moja miłość do "Normandie - Niemen" nie zna granic. Ale samolotu raczej nigdy nie nabędę. Chętnie dowiem się więcej o tych jednostkach.

Adam

Kosynier

Wojtas to swietne tlumacz Wink

Zdjecie od CGA trudno zdobyc , mialem dwie ale musze poszukac gdzie ...
Zdjecie od komandosow lotnicze mam ale tylko na uzywanie prywatne bo nie dostalem pozwolenie uzywanie na forow .

Artykule napisalem dla francuski strone Komandosow lotnicze bo nik nigde nic nie pisal o tych jednostki w Indochine , tak ze przez ten forum i moje artykule moglem poznac dzieci od zolnierzow ktore tam sluzyli i ktorem poglem aby zdobyc informacjie .

Kosa

Łoś

Zauważyłem Smile

Zazdroszczę Wojtkowi znajomości francuskiego. Mnie pociesza to, że przynajmniej w Legii "językiem urzędowym" był niemiecki. Ten chociaż troszeczkę znam Smile

Pozdrawiam
Łoś

wojtas

Bonsoir,

czy tłumaczenie jest perfekcyjne... ja bym tego nie powiedział Wink

z tym francuskim to nie przesadzajcie...
fajnie, że wam się podoba Smile

Odział ma ciekawą historię, którą warto wspomnieć, bo wsparcie lotnicze w Indochinach odgrywało dużą rolę o ile pozwalała na to pogoda, a ktoś musiał chronić ich baz. Jak wiadomo strefa "kontroli" była tylko na mapie, a nie w terenie.

Kosynier

No i prosze o zdjecie , niestety na razie wiecej ich nie ma .

Strzelecy
[link widoczny dla zalogowanych]
Druzyna psów patrolowe-atakujące
[link widoczny dla zalogowanych]
I roznnych oficery
[link widoczny dla zalogowanych]